Im zimniej za oknem, tym więcej czytam, na październikową rozgrzewkę przyniosłam sobie z biblioteki książki Małgorzaty Musierowicz, zanim zatopię się jesiennie w Jeżycjadzie, sięgnęłam po "Małomównego i rodzinę".
Młoda wdowa, pani Ptaszkowska jest zapracowaną mamą czternastoletniego Munia, rok młodszego Tunia oraz sześcioletniej Moniki, nazywanej przez braci Rzodkiewką. W domu Ptaszkowskich, których z całych sił wspiera dzielna babcia, królują książki. Najstarszy Munio to istna encyklopedia cytatów, książki hałdami zalegają w skromnym mieszkaniu, pasji czytania oddaje się również babcia i mama - bibliotekarka. Smutną i monotonną po śmierci ojca egzystencję rodziny, odmienia propozycja nowej pracy i przeprowadzki do prowincjonalnego Śmietankowa, gdzie pani Ptaszkowska ma objąć posadę bibliotekarki.
Młoda wdowa, pani Ptaszkowska jest zapracowaną mamą czternastoletniego Munia, rok młodszego Tunia oraz sześcioletniej Moniki, nazywanej przez braci Rzodkiewką. W domu Ptaszkowskich, których z całych sił wspiera dzielna babcia, królują książki. Najstarszy Munio to istna encyklopedia cytatów, książki hałdami zalegają w skromnym mieszkaniu, pasji czytania oddaje się również babcia i mama - bibliotekarka. Smutną i monotonną po śmierci ojca egzystencję rodziny, odmienia propozycja nowej pracy i przeprowadzki do prowincjonalnego Śmietankowa, gdzie pani Ptaszkowska ma objąć posadę bibliotekarki.
Ptaszkowscy bez wahania pakują dobytek i wyruszają do otoczonego lasami Śmietankowa. Dom na wzgórzu, który zajmują, to miejsce wymarzone dla każdego mola książkowego, bowiem parter zajmuje ogromna biblioteka:
Była to sala niska i obszerna, pozastawiana prostymi regałami. Jak zwykle tam, gdzie duża ilość książek stoi w porządku na półkach, tak i w tym pomieszczeniu panował teraz nastrój tajemniczy. Munio przystanął na chwilę, skoro tylko otworzył drzwi. Bardzo lubił tak wchodzić znienacka do pustej jeszcze biblioteki; miał uczucie, że wskutek jego nagłego wejścia właśnie cichną setki i tysiące głosów, szeptów i śmiechów, płynących z książek, które żyją sobie na półkach. Stał jeszcze chwilę bez ruchu, wstrzymując oddech, jakby miał nadzieję, że coś usłyszy. Pomyślał też, że biblioteka jest może najpiękniejszym wynalazkiem ludzkości. Po książce, rzecz jasna.
Skrzypiące schody i podłogi, okoliczne jezioro i lasy z miejsca podbijają serca udręczonych mieszczuchów.
Ranek tego dnia był ponury, zimny i deszczowy. Nasza trójka, która wczorajszy wieczór spędziła na zbieraniu sieci z panem Adamskim, a potem pomagała w malowaniu kuchni, aż do późnej nocy, teraz pogrążona była w kamiennym śnie. Mama, co prawda, obudziła się jak zwykle o szóstej, ale ujrzawszy sunące tuż za oknem ciężkie, napompowane wilgocią chmury, przypomniała sobie, że nie musi zaraz biec do pracy, zamknęła czym prędzej oczy, otuliła się rozkosznie cieplutką kołdrą i - ukołysana monotonnym stukaniem wielkich kropli deszczu - zapadła w stan błogiej nieświadomości.
Kawa, jak to kawa, oczywiście wykipiała, napełniając cały dom zapachem wiejskiego śniadania. Tylko, że dziś żadne, nawet najsmakowitsze zapachy, nie mogły nikogo wywabić z łóżka. Toteż babcia zjadła śniadanie sama, a ponieważ nie musiała dzisiaj świecić przykładam, ograniczyła ilość spożywanego mleka do minimum. Ze stosu powiązanych w paczki książek wydobyła tom Gogola, w karygodny sposób podparła się łokciem i z lubością zaczęła czytać przy jedzeniu.
Z czasem okazuje się jednak, że Ptaszkowscy nie są jedynymi mieszkańcami swojego domu, po okolicy zaczyna się kręcić grupa podejrzanych wyrostków, a mieszkańców Śmietankowa elektryzuje wiadomość o skarbach ukrytych w starej bibliotece. Munio, Tunio i Rzodkiewka wciągnięci zostają w wir tajemniczych i niebezpiecznych, wakacyjnych przygód, poznają nowych przyjaciół, ratują kurę i dostają od losu niepowtarzalną okazję zniszczenia domu przemytnika.
Krótka, przezabawna, wakacyjna opowieść Małgorzaty Musierowicz była debiutem autorki, wydanym w roku 1975 i ponownie w wersji poprawionej na początku lat dziewięćdziesiątych. "Małomówny i rodzina" skierowany jest do młodszej grupy czytelników, niż późniejsza Jeżycjada. Książka zawiera jednak elementy charakterystyczne dla ukazujących się w kolejnych latach tomów Jeżycjady: skrzypiące podłogi, zamiłowanie do książek i wszechobecne cytaty:). Polecam do podsunięcia najmłodszym w okresie wakacyjnym:).
Małomówny i rodzina.
Małgorzata Musierowicz
Wydawnictwo Akapit Press, Łódź 1994, 184 str.