czwartek, 17 maja 2012

Ogród artysty. Linnea w ogrodzie Moneta. Christina Björk.


Każdy miesiąc niesie ze sobą drobne i większe przyjemności związane z nim nierozerwalnie. Kwiecień to ciemny las z dywanem z zawilców, pąki i kwiaty na drzewach i pierwszy świeży powiew wiosny. Czerwiec ma smak czereśni i zapach truskawek. Pierwsza połowa maja ma zapach bzu:). Pod oknem sypialni, od wielu lat rośnie ciemnofioletowy bez, w tym roku zakwitł wręcz nieprzyzwoicie bujnie, a jego mocny aromat, wślizgując się naszymi oknami, budzi mnie do życia każdego ranka. Jestem stworzeniem nocnym, więcej we mnie sowy niż skowronka, dlatego potrzebuję pozytywnych porannych impulsów, ten majowy to właśnie bez. Gdybym została malarką, to właśnie kwiaty bzu byłyby głównym motywem moich obrazów, w końcu znam je najlepiej i najdłużej:).
Książka, o której będzie dzisiejszy post, opowiada o małej dziewczynce zakochanej w ogrodach, francuskim malarzu impresjoniście, jego rodzinie i życiu w małym różowym domu otoczonym pięknym ogrodem oraz stawem z japońskim mostkiem w Giverny. "Linnea w ogrodzie Moneta" poza tym, że przekazuje solidną porcję wiedzy o malarzu C. Monet, jest również opowieścią o wielkiej przygodzie, jaką dla Linnei i jej opiekuna, emerytowanego ogrodnika, pana Blomqvista, była wyprawa do Paryża śladami wielkiego artysty.
Głównym motywem malarstwa Moneta był japoński most i wypełniające staw nenufary. W książce jest kilka zdjęć obrazów tego właśnie mostu, malowanego na różnych etapach życia C. Moneta, te najbardziej wstrząsające, powstały, kiedy malarz tracił wzrok z powodu poważnej choroby oczu, obraz mostu jest zamazany, ale nadal piękny.
Linnea odwiedza kolorową i niezwykłą kuchnię rodziny Monet, odpoczywa na ulubionej ławce malarza i poznaje historię życia jego i ósemki jego dzieci. Po powrocie z Paryża, Linnea porządkuje wspomnienia i skarby przywiezione z Francji, liście paryskich drzew, bilety wstępu, fotografie, lądują w drewnianej skrzynce w pokoiku dziewczynki.
Biografia C. Moneta jest przedstawiona rzetelnie, uzupełniona starymi fotografiami, anegdotami z życia całej rodziny Moneta i przyprawiona szczyptą magii Paryża i tajemniczego ogrodu w Giverny.


Linnea w ogrodzie Moneta. ( Linnea i Målarens Trädgård. )
Christina Björk, ilustracje: Lena Anderson
Wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2009, 52 str.
Claude Monet (1840-1926)

2 komentarze:

  1. Uwielbiam książki wydawnictwa Zakamarki. Linnei jeszcze nie czytałam, ale na pewno to zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wielką ochotę na Rok z Linneą, a książki dla dzieci wydawnictwa Zakamarki są przepiękne i dopracowane w każdym szczególe:).

      Usuń

Ale teraz przyjdzie nam żyć w jakiejś zabitej dechami wiosze. Wiesz, jaka nuda? Kika z beskidzkiego lasu. Maja Ładyńska.

Jeżeli podczas ferii zimowych brak wam zimowej oprawy, nie mogliście wyruszyć w ukochane góry sięgnijcie po idealną na styczniowy czas ks...