Zawsze chciałam zamieszkać na zamku:P, ewentualnie w jakiejś uroczej wiejskiej rezydencji w stylu angielskim:):). Zbudowanej z szarego kamienia, z dużymi oknami, krętymi korytarzami i tajemniczymi schowkami. Chociaż większość czasu i tak spędzałabym zapewne w zamkowej bibliotece, więc czy warto zamieszkiwać i sprzątać cały zamek, skoro do szczęścia wystarczy mi tylko porządna biblioteka:)? Z tego zamiłowania do zamków i starych, tajemniczych rezydencji zrodziła się moja niegroźna na ich punkcie obsesja, dająca o sobie znać przy doborze książek do przeczytania i filmów do obejrzenia. Widząc książkę lub film z opisaną powyżej scenerią na okładce lub zapowiedzią podobnych klimatów w tytule muszę film obejrzeć, a książkę przeczytać jak najszybciej. Tym razem skusiłam się nawet na horror o pewnej angielskiej rezydencji Blithe, chociaż na co dzień nie lubię się bać, a filmy o duchach oglądam z zamkniętymi oczami.
"W kleszczach lęku" to filmowa adaptacja książki napisanej przez Henry'ego James'a w 1898 roku. Książki nie znam, więc trudno mi ocenić na ile film oddaje jej nastrój, na pewno zmieniono czas akcji, filmowa opowieść rozpoczyna się w roku 1921 w Londynie. Dwudziestoletnia główna bohaterka Ann, opuszcza rodzinny dom rządzony twardą ręką ojca, surowego pastora i udaje się do Londynu w poszukiwaniu pierwszej pracy. Zaoferowana jej przez wuja osieroconego rodzeństwa: Flory i Milesa, posada guwernantki w wiejskiej rezydencji Blithe, wydaje się niedoświadczonej Ann spełnieniem marzeń, zauroczona swoim przystojnym przełożonym z tym większym entuzjazmem podejmuje nowe wyzwanie. Pierwsze dni spędzone w okazałym, posępnym domostwie są zapowiedzią nadchodzącej burzy, służba złożona wyłącznie z kobiet (jest rok 1921, wojenną zawieruchę przeżyło niewielu mężczyzn z okolic rezydencji) po kątach zakłada się jak długo wytrzyma w Blithe Ann, na szczęście mała podopieczna Flora wydaje się początkowo miłym i nie sprawiającym kłopotów dzieckiem. Dopiero w dniu, w którym na wieś powraca wyrzucony ze szkoły Miles, Blithe zmienia się nie do poznania, tajemnicze szepty i postacie ukrywające się w wieżach i ogrodach starej rezydencji, coraz nachalniej demonstrują swoją obecność, poszukując kontaktu z chłopcem.
Film jest produkcją BBC z 2009 roku, w roli Ann wystąpiła Michelle Dockery, a lekarza który wysłuchał jej historii Dan Stevens, para aktorów znana z serialu "Downton Abbey". Tradycyjnie film jest bardzo dobrze zagrany, również przez młodziutkich aktorów grających Florę i Milesa, piękna jest rezydencja Blithe, stary kościół i cmentarz potęgujące nastrój grozy. Podobały mi się realia lat dwudziestych oddane w strojach bohaterów, pięknie urządzone i pełne niepokojących zakamarków wnętrza Blithe i niepewność jaką pozostawia zaskakujący finał filmu. "W kleszczach lęku" to film będący miłą odmianą po oglądanych ostatnio transmisjach meczów piłki nożnej:).
W kleszczach lęku. ( The Turn of the Screw. ) 2009 r. reż. Tim Fywell
nie wiedziałam o tym filmie, dzięki
OdpowiedzUsuńFilm zwrócił moją uwagę obsadą, chciałam zobaczyć parę z Downton w jakiejś innej produkcji, potem poszperałam w necie i okazało się, że to już kolejna ekranizacja powieści H. James'a w tej z bodajże 1999 wuja sierot z Blithe zagrał Colin Firth.
UsuńJa też nie słyszałam, a lubię takie klimaty. zamki i wielkie rezydencje mają jeden mankament - diabelnie tam zimno...
OdpowiedzUsuńNo właśnie ciężko ogrzać zamczysko, a poza tym strasznie dużo sprzątania:).
UsuńTeż :)
UsuńZaciekawiłaś mnie i jak będę miała okazję, z chęcią obejrzę ten film:))
OdpowiedzUsuńDo wyboru jest kilka wersji nagranych w różnym czasie, ja polecam najnowszą z 2009:).
Usuń