niedziela, 15 kwietnia 2012

Rodzinny skarb. Dzban ciotki Becky. Lucy Maud Montgomery.

"Dzban ciotki Becky" opowiada historię dwóch starych i dumnych rodów z Wyspy Księcia Edwarda: Darków i Penhallów, w książce występuje również pewna złośliwa ciotka i jej dzban, obiekt pożądania młodych i starych przedstawicieli rodzin z nazwiska wymienionych powyżej. 
Ciotka Becky u kresu swojego życia organizuje rodzinny bankiet, podczas którego przepowiada oniemiałym krewnym swoją rychłą śmierć i przekazuje im rodzinne pamiątki. Kiedy większość zgromadzonych przez staruszkę przedmiotów znajduje nowych właścicieli, pozostaje do rozstrzygnięcia sprawa przekazania starego dzbana, najcenniejszej rodzinnej pamiątki. Nestorka postanawia oddać dzban temu przedstawicielowi rodu, który w przeciągu roku od jej śmierci udowodni, że jest go najbardziej godzien.
Wydawało mi się, że porcja złośliwości osiągnęła masę krytyczną już w pierwszym rozdziale, kiedy to podczas bankietu ciotka Becky wyciąga na światło dzienne większość brudów rodzinnych i co chyba gorsze od rodowych skandali, wypomina każdemu jego mniejsze i większe wpadki, które po latach bolą człowieka bardziej niż najcięższe grzechy. Jednak kiedy z nestorki rodu uszło życie, z powieści bynajmniej nie uszło powietrze. Już pogrzeb ciotki Becky pokazuje, że rodzina dopiero się rozkręca, a o diabelskim charakterze zmarłej najlepiej świadczą przemyślenia bliskich nad jej trumną. 
A kiedy pastor Trackley oświadczył: Zabrał ją do siebie Pan, Jan Topielec pomyślał cynicznie: I będzie miał za swoje.
W pogoni za dzbanem, poszczególni członkowie rodziny gotowi są poświęcić wiele, a ich losy wywracają się do góry nogami. Zatwardziali, starzy kawalerowie są w stanie wyrzec się dla dzbana ukochanej wolności, a skłócone małżeństwa zakopać w końcu wojenne topory. Przy staroświeckich, nawet jak na ówczesne kryteria, poglądach i uprzedzeniach trwają jednak uparcie i wiernie do końca powieści, dając pożywkę złośliwemu pióru Lucy Maud Montgomery i niezłą uciechę czytelnikowi. Pisząc "Dzban ciotki Becky", pierwszą powieść dla dorosłych, autorka pokazała swój talent od tej najzłośliwszej strony, bez skrupułów piętnując hipokryzję i głupotę, ludzi jej współczesnych. Lucy Maud Montgomery stworzyła w 1931 perełkę wyróżniającą się na tle jej pozostałych powieści, komiczną i wyjątkową, mówiącą więcej o czasach w których przyszło jej żyć, aniżeli niejedna pisana z namaszczeniem kronika:).

Dzban ciotki Becky. ( A Tangled Web., 1931 )
Lucy Maud Montgomery
Wydawnictwo Literackie 2008, 273 str.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ale teraz przyjdzie nam żyć w jakiejś zabitej dechami wiosze. Wiesz, jaka nuda? Kika z beskidzkiego lasu. Maja Ładyńska.

Jeżeli podczas ferii zimowych brak wam zimowej oprawy, nie mogliście wyruszyć w ukochane góry sięgnijcie po idealną na styczniowy czas ks...