środa, 11 kwietnia 2012

Dom należy do kota. My tylko spłacamy pożyczkę. Kocie opowieści. James Herriot.

Lubię ładnie wydane książki. Z pięknymi okładkami i ilustracjami wewnątrz, które potęgują przyjemność czerpaną z lektury. Taką dopracowaną książką są "Kocie Opowieści" Jamesa Herriota. Ta niewielka książeczka, napisana przez lekarza weterynarii to kilka opowiadań o  kotach, które podczas długich lat praktyki zawodowej spotkał na swojej drodze autor.
James Herriot początkowo miał niewielu kocich pacjentów, w hrabstwie York do zadań weterynarza należała głównie opieka nad dużymi zwierzętami hodowlanymi. Każde spotkanie z kotem i jego właścicielem było na tyle wyjątkowe, że na długo zapadało w pamięć autorowi.
Alfred, kot właściciela cukierni, wytworny i dumny, każdy dzień spędzał pośród klientów niewielkiego sklepiku. Oskar, cudem wyratowany po ciężkich urazach, zadomowił się na niewielkim poddaszu, które zamieszkiwał James Herriot z żoną Helen. Każdego dnia, późnym popołudniem, Oskar udawał się do pubu, na wiejskie zebrania, na spotkanie koła gospodyń wiejskich. Wszędzie tam, gdzie mógł miło spędzić czas pośród tłumów ludzi. To tylko dwa spośród kilku niezwykłych zwierząt, które pojawiły się w opowiadaniach.
"Kocie opowieści" to przede wszystkim książka o miłości do kotów i wielkim szacunku, jakim obdarzali je dwaj bohaterowie cyklu "Wszystkie stworzenia duże i małe": James Herriot i Tristan.
Nawet teraz, kiedy obaj dźwigamy już szósty krzyżyk na karku, często nad kuflem piwa opowiada mi o kocie, który mu od wielu lat towarzyszy. Jest to typowy związek - obaj bez miłosierdzia się oszukują - a jednak oparty na prawdziwym uczuciu.
James Herriot pisze eleganckim, dowcipnym językiem, a "Kocie opowieści" z przyjemnością przeczyta dziecko i osoba dorosła.

Kocie opowieści. ( Cat stories. )
James Herriot
Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2002, 158 str.

2 komentarze:

  1. Jestem fanką wszystkich opowieśći o angielskim weterynarzu:-)
    tajemnicezatoki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja poznałam książki tego autora niedawno, biblioteka z której korzystam ma sporą kolekcję powieści Jamesa Herriota.

      Usuń

Ale teraz przyjdzie nam żyć w jakiejś zabitej dechami wiosze. Wiesz, jaka nuda? Kika z beskidzkiego lasu. Maja Ładyńska.

Jeżeli podczas ferii zimowych brak wam zimowej oprawy, nie mogliście wyruszyć w ukochane góry sięgnijcie po idealną na styczniowy czas ks...