Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literatura australijska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literatura australijska. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 6 lutego 2012

Baśnie kończą się zbyt wcześnie i gdy książę i księżniczka znikają ze stron książki, nigdy nie wiesz, co tak naprawdę się z nimi dzieje. Zapomniany ogród. Kate Morton.

Obserwując spokój zamarzniętego ogrodu łatwo zapomnieć o zieleni, o kolorach które wkrótce zamienią się miejscami z migotliwym, diamentowym pyłkiem szadzi. Krótkie spacery po ogrodzie przy prawie dwudziestu stopniach mrozu kończą się ucieczką przed rozgrzany piecyk. Zimową zawieruchę zostawiłam więc za drzwiami i przez okno obserwując swój zamarznięty ogród wybrałam się na literacki spacer po "Zapomnianym ogrodzie" Kate Morton:). Teraz rozgrzewając ręce o kubek z herbatą zastanawiam się jak o tym spacerze po kartach powieści Kate Morton opowiedzieć, żeby nie zdradzić zbyt wielu tajemnic i nie zepsuć przyjemności czytania tym, których zachęcę do lektury:).
Czteroletnia dziewczynka opuszcza pokład statku w porcie Maryborough, jest rok 1913. Dziecko zaopatrzone jedynie w biały kuferek znajduje schronienie w domu bezdzietnego australijskiego małżeństwa. Mijają lata, Nell wkracza w dorosłość, ojciec postanawia wyjawić prawdę o jej pochodzeniu. Dziewczyna nie jest przygotowana na poznanie tej prawdy, traci grunt pod nogami, izoluje się od przybranego ojca i młodszych sióstr, opuszcza narzeczonego. Rozpoczyna życie z dala od swoich przybranych bliskich, wychodzi za mąż za Amerykanina, rodzi córkę Lesley, zostaje babcią Cassandry, poszukiwania swojej zagubionej tożsamości rozpoczyna kilkadziesiąt lat później, po śmierci ojca. Jedynym tropem prowadzącym do tajemnic przeszłości są mgliste wspomnienia o Autorce, która wprowadziła Nell na statek i...książka z bajkami.
"Zapomniany ogród" jest od wielu lat otoczony murem, prowadzi do niego labirynt z żywopłotu. Ogród, chatka na klifie i labirynt to część wielkiego majątku Blackhurst, na początku XX wieku zamieszkiwana przez arystokratyczną rodzinę Mountrachet, pod koniec tego samego wieku dwór zamieniono w hotel. To miejsce kryje wiele tajemnic rodzinnych, legend, w zapomnianym ogrodzie powstały baśnie ze zbiorku, który podróżował z małą Nell.
Wydarzenia i losy głównych bohaterów są przedstawione niechronologicznie, rok 1900 i wiktoriański Londyn przeplata się z czasami współczesnymi i rokiem 2005 w australijskim Brisbane. Bohaterowie tragicznej historii sprzed lat dawno spoczywają w grobach, kiedy ich potomkowie próbują odnaleźć prawdę o swoim pochodzeniu. Książka Kate Morton jest labiryntem tajemnic, każdy kolejny rozdział rozwiązuje jedną z tych tajemnic i prowadzi do kolejnej. Kiedy wydaje się że ostateczne rozwiązanie jest już na wyciągnięcie ręki, że wystarczy jeszcze jeden niewielki wysiłek i wydostaniemy się z tego labiryntu dat i historii okazuje się, że chodziliśmy w kółko i znów jesteśmy w punkcie wyjścia, kiedy wszystko wydaje się jasne autorka spuszcza nam przed oczy zasłonę z mgły, która znów zaciemnia rozwiązanie zagadki z przeszłości.
"Zapomniany ogród" to historia trzech pokoleń kobiet, opowieść wielowątkowa i bardzo oryginalna. Pełno w niej legend i bajek stylem przypominających mroczne baśnie braci Grimm. Autorka inspirowała się również "Tajemniczym ogrodem", sama Frances Hodgson Burnett zagościła na kartach tej powieści. "Zapomniany ogród" uprzyjemnił mi kilka mroźnych wieczorów, na pewno sięgnę po inne powieści Kate Morton.

Zapomniany ogród ( The Forgotten Garden )
Kate Morton
Wydawnictwo Albatros
Warszawa 2009, 536 str.

środa, 21 grudnia 2011

Bohaterowie mają to do siebie, że ich moc wzrasta w miarę powtarzania opowieści. Nowicjuszka. Trudi Carnavan.

Domowe kąty lśnią świąteczną czystością, książki odkurzone, lampki choinkowe jarzą się wesoło, a ja mam wreszcie trochę czasu na pisanie:). W przerwach pomiędzy codziennymi obowiązkami i przygotowaniami świątecznymi czytałam Nowicjuszkę - drugi tom Trylogii Czarnego Maga. Główna bohaterka cyklu - Sonea rozpoczyna naukę na Uniwersytecie w Gildii Magów. Pod opiekuńczymi skrzydłami mistrza Rothena, dziewczyna ze slumsów uczy się panować nad swoim talentem magicznym i zgłębia wiedzę zarezerwowaną dotychczas wyłącznie dla dzieci z bogatych rodów, klasy panującej w Imardinie. Sonea jak każda pionierka nie ma łatwego życia, staje się bowiem obiektem prześladowań ze strony innych nowicjuszy. Ataki słowne, poszturchiwania i brak choć jednej przyjaznej duszy w grupie dają naszej bohaterce mocno w kość, z czasem agresja przybiera tylko na sile. Talent dziewczyny rozwija się w niespotykanym dotąd tempie, Sonea jest obdarzona siłą, która daje jej szansę zostania najpotężniejszym magiem w dziejach Gildii. Równolegle ze zmaganiami Sonei obserwujemy wątek Dannyla, który otrzymuje stanowisko Ambasadora i rusza tropem Wielkiego Mistrza Akkarina, poszukując informacji o czarnej magii. W tle, do głównych bohaterów docierają informacje o tajemniczych rytualnych morderstwach na terenie Imardinu.
Nowicjuszka jest książką rozbudowaną do granic możliwości. Myślę, że autorka mogłaby spokojnie odpuścić sobie dwieście do trzystu stron tej powieści. Pewne informacje powtarzają się po kilka, w porywach nawet do kilkunastu razy. Te dłużyzny nie posuwają opowieści do przodu, momentami tempo powieści spada na łeb na szyję, jak ciśnienie w Krakowie podczas halnego. Czytając niektóre fragmenty rozmów Dannyla z Tayendem można sobie urwać intelektualną drzemkę i po paru stronach spokojnie wrócić do świata wykreowanego przez Trudi Canavan, bez obaw, że coś istotnego nam umknęło, bo nawet jeśli tak to jeszcze parę razy nam to autorka powtórzy. Denerwowały mnie stworzone przez autorkę nazwy owoców i zwierząt. Lubię wczuć się w to, co czytam i chciałabym wiedzieć jaki smak lub chociaż kolor mają te owoce o dziwnej nazwie.
Historia jest na szczęście na tyle ciekawa i wciągająca, że nie pozwala odłożyć książki. Losy Sonei i tajemnicza postać Wielkiego Mistrza Akkarina zdecydowanie ratują tę powieść. Niezwykle ciekawe były również wędrówki nowicjuszki po tajemniczych podziemiach oraz opisy bibliotek, których jest w książce mnóstwo.
Trylogia Czarnego Maga to fantastyka zdecydowanie młodzieżowa i szkolno-przygodowa.

Nowicjuszka
Trudi Canavan
Galeria Książki
Kraków 2008, 641 str.


Ale teraz przyjdzie nam żyć w jakiejś zabitej dechami wiosze. Wiesz, jaka nuda? Kika z beskidzkiego lasu. Maja Ładyńska.

Jeżeli podczas ferii zimowych brak wam zimowej oprawy, nie mogliście wyruszyć w ukochane góry sięgnijcie po idealną na styczniowy czas ks...